Kto i kiedy wymyślił hasło „Chwała Ukrainie!"

Slogan narodził się w Charkowie. Zabrzmiał na całe Ukrainę z Kijowa. Został zachowany dzięki staraniom ludziom z Galicji i Wołynia we Lwowie i Równem. Jednak w zbiorze prac Stepana Bandery nie ma tego popularnego i często używanego w Internecie cytata, który jemy przypisują: „A nadejdzie czas, kiedy ktoś powie: „Chwała Ukrainie!", a miliony odpowiedzą „Chwała bohaterom!"

Slogan "Chwała Ukrainie!" i odpowiedź "Po całej ziemi chwała!" był używany jeszcze w społeczności ukraińskich studentów w Charkowie pod koniec XIX wieku.

Tej samej społeczności, na której bazie w 1900 roku została założona Ukraińska Partia Rewolucyjna (RUP) – pierwsza nowoczesna ukraińska partia polityczna pod rosyjską "pożyczką". Pierwsze znane upominania hasła są związane z tym środowiskiem.

Grupa założycieli Ukraińskiej Partii Rewolucyjnej, studentów-niepodległościowców Charkowskiego Instytutu Technologicznego (obecnie – Narodowy Techniczny Uniwersytet Politechnika Charkowska)

W centrum – Yuri Collard, po lewej stronie – Ołeksandr Kowałenko, po prawej – Łewko Macyjwicz. Charków, 1900

Pojechał kiedyś "ojciec arteli" Mykoła Lewitsky z wizytą do rodziny Ałeksandra Kowałenki – współzałożyciela RUP, który w 1905 roku się stał jednym z przywódców powstania na Pancerniku Potiomkinie.

Jechał, jechał, rozglądał się, ale zapomniał nazwę wymaganego zaułka. Chciałbym zapytać kogoś, ale mogą się śmiać – Charków to nie Kobeliaki, gdzie wszyscy wiedzą wszystkich.

"Kiedy spojrzę – idzie student-technolog, czarnowłosy, ciemnoskóry, wygląda jak nasz młody człowiek z wioski. Chciałbym zapytać go, ale czuje się jakoś zawstydzająco.

Kiedy słyszę – on gwizda "Ukraina jeszcze nie umarła". – Czekaj! – Mówię do kierowcy. – "Chwała Ukrainie!" – Krzyczę do studenta. – "Po całej ziemi chwała!" – odpowiedzi i podbiega do mnie z chodnika".

Mykoła Lewicki, organizator ruchu spółdzielczego na Ukrainie, publicysta. Jelizawietgrad (Kropywnycki), 1896

ZDJĘCIE: Instytut Rękopisu Ukrainskiej Biblioteki Narodowej im. Wernadskiego

Następnie w swoich wspomnieniach A. Kowałenko wspomina, że tak oni zapoznawali się, żeby wówczas pracować dla sprawy ukraińskiej.
Było ich niewielu, ale zjednoczyli się pod wołaniem: "Nie pozwólmy Ukrainie umrzeć, jej chwała nie zniknie!" [1].

Te wspomnienia i poprzednie cytaty są interesujące ze względu teorii, że pochodzenie hasła "Chwała Ukrainie!" jest połączone z ukraińskim hymnem narodowym (łozung formułowany jest na podstawie pierwszego wersu hymnu "Ukraina jeszcze nie umarła").

W diasporze robotniczej tak zwanej pierwszej fali dobrze wiedzieli także, kiedy krzyczeć "Chwała Ukrainie!".

Kiedy podczas wielkiego ukraińskiego wieca z udziałem 1200 osób we wrześniu 1916 roku w Detroicie (Stany Zjednoczone), została rozwinięta flaga narodowa, w hali wybuchnęła niepokonana burza oklasków.

Uczestnicy wstali z miejsc na cześć flagi. Z ich piersi wyrwał się potężny krzyk: "Chwała Ukrainie! Niech żyje Ukraina!" [2].

Początek rewolucji 1917 roku

W marcu 1917 roku rewolucja w Kijowie tylko się rozpoczęła. A na wiecach w regionach, odpowiedzą na hasło "Niech żyje autonomia Ukrainy!" już wtedy było jednogłośnie: "Chwała! "Chwała Ukrainie!".

Był to zwyczajny zestaw haseł, takich jak: "Niech żyje demokratyczna republika! Chwała Ukrainie!" [3].

 Informacje w gazecie "Nowa Rada" o spotkaniu, które odbyło się 15 marca 1917 roku we wsi Diiwka (obecnie – dzielnica w mieście Dnipro)

W mieście Irkuck (azjatycka część Rosji) lokalni Ukraińcy i lokalni robotnicy zorganizowali święto pracy pierwszego maja.

Żołnierze i oficerowie 12 pułku wyprodukowali i przenieśli dwie ogromne, niebiesko-żółte flagi przez całe miasto...

Wielu ludzi podeszło, żeby zobaczyć napisy. I tam na jednym napisane "Niech żyje wolna Ukraina!" i popularne wówczas rewolucyjne slogany. A na drugim: "Niech żyje autonomia Ukrainy! Chwała Ukrainie! Chwała wszystkim narodom!" [4].

W południe tego samego dnia w Irkucku utworzono kolumnę złożoną z około tysiąca demonstrantów (także tam byli żołnierzy 10 pułku ze swoją flagą ukraińską).

Nastrój został dobry, zaśpiewali "Ukraina jeszcze nie umarła" i "My hajdamacy". A potem: "...demonstracja poszła. "Chwała Ukrainie!" brzmiało od zespołu, od dachów i od okien domów".

Demonstracja we Władywostoku z ukraińskimi flagami i hasłami. Prawdopodobnie wiosna 1917

 

Pierwszy kongres wojskowy, który odbył się w dniach 18-21 maja 1917 roku w Kijowie, pogratulował wyżej wspomnianego legendarnego spółdzielniego dziłacza Mykołu Lewickiego stojąc, z oklaskami i okrzykami "Chwała".

Stary człowiek zapłakał z radości, ale odpowiedział: "Dziękuję... dzieci! Dziękuję!.. Chwała Stwórcy, a jednak dożył!.. Chwała Ukrainie!..". A te "Chwała Ukrainie!" podchwyciła cała sala.

W. Kedrowski z Chersoniu świadczy: "Długo słychać w sali "Chwała Ukrainie", następnie to w sposób naturalistyczny się staje śpiewem: "Ukraina jeszcze nie umarła [5].

Na tym kongresie niepodległościowcy Michnowśkiego przegrały walkę o masy wojskowe z autonomistami Wynnyczenki.

Różnice w poglądach między oboma obozami zostały oznaczone odpowiednimi sloganami. W przededniu kongresu tłum Ukraińców pod domem M. Hruszewskiego krzyczał: "Chwała Ukrainie!". I na to M. Hruszewski z ganku odpowiedział: "Niech żyje demokratyczna Rosja".

Jednak ten odcinek jest nieobecny w numerze "Nowej rady" od 7 maja 1917 roku, gdzie jest odniesienie do tej historii, o którą mówił P. Sztepa [6].

 Okładka książki W. Kiedrowskiego (Winnipeg, 1967), w której zebrano wspomnienia, opublikowane na "świeżych torach" w późnych latach dwudziestych w ukraińskich czasopismach

W. Kedrowski wspomina, że kiedy wrócił z kongresu wojskowego do swojej Kaukaskiej Dywizji Konnej (zwanej "Dziką"), zebrał żołnierzy ukraińskich – razem z nimi i Kubańczyków – w sumie około 800 osób.

Ostatnie słowa z jego reportażu zostały zatopione przez "głośne oklaski i przyjazne okrzyki "Chwała Ukrainie!". Dalej on w swoich wspomnieniach opisuje, jak ukrainizacja wojsk miała miejsce w jego rodzinnym Chersoniu:

"...Stworzyć cały ukraiński pułk lub dwa. Chwała Ukrainie!" – zakończył swoje przemówienie Lychański. Te "Chwała Ukrainie" zaczęły głośno krzyczeć tysiące piersi i trwało to długo, brzmiało potężnie w powietrzu.

Ci, którzy uważają się za świadomych Ukraińców i chcą stać się pod ich ojczystą żółto-niebieską flagą, proszę podnieść rękę... Prawie wszyscy obecni podnieśli ręce na górę.

Zabrzmiały oddzielne okrzyki, które teraz weszły w jeden wspólny huk: – Chwała Ukrainie! Chwa-a-a-a-a-ła Ukrainie!" [7].

Kościelne działacze i wierzące nie pozostawali w tyle za wojskiem.

Na początku maja w Kamieńcu Podolskim odbył się eparchialny ukraiński zjazd województwa Podolskiego z udziałem duchowieństwa i parafian, na którym omawiano kwestie ukrainizacji kościoła i autokefalii. Po spotkaniach kongres wysłał telegram do Rady Centralnej, który zakończył się słowami "Chwała Ukrainie i jej Kościołowi" [8].

Proklamacje Pierwszego Uniwersału 23 czerwca 1917 roku Ukraińcy przyjęli z hasłami "Niech żyje wolną Ukrainą" i "Chwała Ukrainie" [9].

Tej proklamacji – nawet pełną niepodległości – było aktywnie domagano przez delegatów pierwszego kongresu wojskowego, ale Uniwersał pojawił się dopiero po wynikach drugiego kongresu wojskowego. Przyszły przywódca Rady Ministrów URL Borys Martos pozostawił wspomnienie, jak w Połtawie lokalna społeczność obchodziła ten Uniwersał:

"Kilku tysięcy ludzie w procesji z duchowieństwom na czele, z ukraińskimi flagami, poszli do domu biskupa, gdzie na podwórku był drewniany, wywieziony z Zaporoża, kościół...

W kościele odprawili nabożeństwo... wyszedł stary, może, siedemdziesięcioletni, diakon w szatach liturgicznych i podniesionym, podekscytowanym głosem odczytał Uniwersał.

Stałem blisko i widziałem, jak łzy płyną mu po policzkach. Kiedy skończył, zabrzmiało tysiącegłośnie: "Chwała! Chwała Ukrainie!" [10].

Ukraińcy w Piotrogrodzie także zorganizowali wspaniałą demonstrację w stolicy imperium na cześć proklamacji całkowitej autonomii Ukrainy. Z przodu mityngu były flagi narodowe z napisami: "Niech żyje wolna Ukraina", "Chwała Centralnej Radzie Ukrainy" i td [11].

Kroniki nie zapisują użycia na tym mityngu sloganu "Chwała Ukrainie!", ale najprawdopodobniej on tam był, ponieważ miejscowi Ukraińcy dobrze o nim wiedzieli.

 W 1917 roku Ukraińcy z byłych pułków gwardii carskiej swobodnie przeprowadzali zbrojne demonstracje pod niebiesko-żółtymi flagami w stolicy Rosji. Nawet na legendarnej "Aurorie" operowała organizacja ukraińskich marynarzy

Zastępca szefa ukraińskiego Generalnego Komitetu Wojskowego (UGKW) pamięta swoje spotkanie z Ukraińcami, którzy ochraniali Pałac Zimowy: "Gratulowaliśmy mu (strażniku – J. J.) i usłyszeliśmy odpowiedź na wszystkie jego piersi, "po-gwardyjsku": "Chwała Ukrainie!".

Potem kiedy wybudowała się sotnia ochronna, na gratulacje Aleksandra Piłkewicza z gwardyjskich piersi zabrzmiało potężnie: "Chwała Ukrainie! Chwała Radzie Centralnej! Chwała Komitetowi Generalnemu! Chwała!" [12].

Od Drugiego do Trzeciego Uniwersału

Reagując na Pierwszy Uniwersał do Kijowa przybyła delegacja ministrów rządu tymczasowego z Piotrogrodu, w którą był minister obrony Aleksander Kiereński i minister spraw zagranicznych Michaił Tereszczenko.

Kiedy ministrowie w dniu 12 lipca byli w Radzie Centralnej, pod oknami domu odbyła się parada wojsk ukraińskich [13]. W. Kiedrowski pamięta go w następujący sposób:

"Przez półtora do dwóch godzin, silne, uporządkowane rzędy pod flagami narodowymi uroczystym marszem przed Centralnej Radej szli ukraiński żołnierzy ze wszystkich części garnizonu kijowskiego, i na powitanie przywódcy Rady odpowiedzieli głośno: "Chwała Ukrainie!..." [14].

Należy zauważyć, że tego samego dnia – 12 lipca 1917 roku – ukraiński narodowy slogan był również używany w Sewastopolu.

Kiedy dotąd przybył statek "Wolia", wybudowany w Mikołajowie, na jednej z jego wież pojawiła się duża niebiesko-żółta flaga (była to pierwsza ukraińska flaga na statkach Floty Czarnomorskiej).

W odpowiedzi na powitanie przewodniczącego ukraińskiej Rady Głównej w Sewastopolu ukraińska część załogi odpowiedziała głośno: "Chwała", "Chwała Ukrainie", "Chwała ukraińskiej Flocie Czarnomorskiej" [15].

Podczas negocjacji w Kijowie między ministrami z Piotrogrodu i Centralnej Radej wyszedł wspólny drugi Uniwersał, który wielu współczesnych działacze uważały za haniebny krok w tył (kwestia autonomii Ukrainy została odłożona).

Jednak rewolucja trwała, kontynuowała i ukrainizacja armii pod hasłem "Chwała Ukrainie!".

Tak więc we wrześniu 1917 roku w Berdyczowie, odbył się pierwszy ukraiński Kongres Frontu Południowo-Zachodniego, gdzie uczestniczyli ponad tysiąc delegatów. Wśród delegatów, którzy wygłosili mowę, było wielu niepodległościowców, między innymi Walentin Otamanowski. Chodziło o niepodległą Ukrainę, jej granice, flagę narodową i herbie, o ukraińską historię, hetmanacie, i td.

"Te wystąpienia wywołały wielki patos i entuzjazm wśród uczestników kongresu – wszyscy delegaci i goście stali na kolana, wśród nich żołnierze ze wciąż pokrytymi niezagojonymi bliznami głowami i twarzami, ze łzami w oczach, zaśpiewali ukraiński hymn narodowy.

A kiedy wstali, zaczęli nosić na rękach [honorowych gości, którzy siedzieli w prezydium] Petlury, Hruszewskiego i Skoropadskiego z okrzykami – "Chwała Ukrainie! Niech żyje wolna Ukraina!" [16].

 Front Południowy – wrzesień 1917 roku. Starszyzny pułku im. B. Chmielnickiego z dowódcą 10 Dywizji Piechoty, w skład której wchodził pułk, generałem Wiktorem Galfterzem

ZDJĘCIE: Książka J. Tinczenki "Armii Ukrainy: 1917-1920", Moskwa, 2002

Na tym południowo-zachodnim froncie walczył również legendarny pułk Bohdanowski, utworzony w Kijowie w pierwszych dniach rewolucji, a z jego niezależne idei został odesłany ze stolicy... na front.

Tutaj pułk nawet atakował Niemców z "podniesionymi bagnetami i mocnym wołaniem – Chwała Ukrainie!".

Setnik z 7 setni II kurenia pułku Bohdanowskiego, Iwan Ostrowerszenko, przypomniał później, jak do pułku jakoś przyjechał generał i był zadowolony ze wzorowej dyscypliny, ale boleśnie zareagował na język w pułku:

"Och, do diabła, nie rozumiem tego języka hohlyatskiego! Jednak mimo tego, wszystcy jesteście świetni, dziękuję, panowie oficerowie!" A potem głośno przemówili do Kozaków: "Dziękuję, bracia kozacy!"

Kozacy odpowiedzieli: "Chwała Ukrainie, generale!".

"Co oni mówią?" – Generał zapytał starszyn.

"Chwała Ukrainie, generale!" – Odpowiedzieli starzyny.

"Och, więc wciąż macie na myśli Ukrainę? Co to znaczy? Małorosja, czy co? No cóż. Nadal jesteście świetny, dziękuję jeszcze raz!" [17].

Być może pierwsze pozdrowienie "Chwała Ukrainie!", które zostało wypowiedziane przez Gruzinów ("Nowa Rada", 12.11.1917)

Trzeci zjazd wojskowy odbył się w Kijowie 2-12 listopada 1917 roku i zgromadził około dwóch tysięcy delegatów od 2 milionów ukraińskich żołnierzy – i prawie jednogłośnie zażądał natychmiastowej deklarację niepodległości Ukrainy.

Rząd Tymczasowy miał już rozpuścić Radę Centralną, ale rewolucja bolszewicka zmieniła porządek dzienny, i trzeci Uniwersał ostatecznie ogłosił niepodległość.

"Sala grzmiała – "Chwała Ukrainie" i entuzjastyczne delegaci, klęcząc, śpiewali hymn" [18].

Pod koniec dnia delegaci kongresu poszli do budynku Rady Centralnej. "Kapelusze podskoczyły i grzmiało głośno:
"Niech żyje niepodległa Ukraina! Niech żyje Ukraińska Gwardia Narodowa!".

Jako odpowiedź żołnierze jeszcze bardziej wybijali kroki, odpowiadając na powitanie "Chwała Ukrainie!" [19].

 Z protokołu wspólnej sesji Prezydia 26 organizacji miasta Szostka (w tym żydowskiej partii Bund i Tsionut Sotsialistit) 13 grudnia 1917 roku: "Mówca apeluje spotkanie o powitaniu Republiki Ukraińskiej, jej parlamentu – Centralnej Rady i rządu – Sekretariatu Generalnego, ogłaszając: "Chwała Ukrainie!". Spotkanie stojąc powita oklaskami i okrzykami "Chwała!", oprócz bolszewików".

Źródło: DASO. P-1811. - op. 1. - Sp. 1 (dzięki za ilustrację – Anton Żymanek)

Pierwsza wojna rosyjsko-ukraińska

Alexander Szulgin przypomniał, że w czasie ogłoszenia URL nie było ani finansów, ani zorganizowanej armii:

"A tylko jeden milion zmęczonych wojną żołnierze, którzy krzyczeli "Chwała Ukrainie i jej Radzie Centralnej", ale także starannie przysłuchiwali się sloganów i obietnic bolszewików" [19].

Kiedy w styczniu 1918 roku zastępca przewodniczącego Centralnej Rady Mykoła Szrag powiedział prof. M. Hruszewskiemu, że Partia Socjalistów-Rewolucjonistów (eserowców) osiągnęła ilości 1 milion członków płacących składki, otrzymał następującą odpowiedź:

"Idę, żeby wygłosić premówienie. Tysięczny tłum będzie szalony z radości, krzycząc "Chwała Ukrainie". W tłumie większość jest wojskowymi. A w całym Kijowie nie można znaleźć co najmniej jednego strzelca do armaty na dworcu, do którego próbuje zbliżyć się pancernik wroga!" [21].

Jeden z uczestników bitwy pod Krutami napisał później, że chłopcy ze studenckiego kurenia spotkali dekret o uchodzeniu na front z głośnym "Chwałą!".

Głośno "Chwała Ukrainie!" na wieczorze uczniów szkół średnich w Kijowie w klubie "Rodzina" ("Nowa Rada", 20 marca 1918 roku)

"Kapelusze uniosły się do góry, przyjazne ściśnięcia rąk, radosne okrzyki – "Chwała Ukrainie!".

Kiedy poszli na front, na okrzyku "Do widzenia! Zwróćcie się jako zwycięzcy!", odpowiedzieli "Chwała Ukrainie!".

A kiedy w polu usłyszeli "Chłopcy, rzućcie karabiny albo zetniemy was wszystkich!", po krótkiej pauzie, jakby w zespole "z klatki piersiowej chłopców, zabrzmiało: "Nigdy! Chwała Ukrainie!". A w śmiertelnych konwulsjach krzyczeli: "Niech żyje Ukraina!" [22].

W styczniu 1918 roku "Chwała Ukrainie!" brzmiało i na Kaukazie – w mieście Trapezunt (obecnie miasto Trabzon we wschodniej Turcji). W szczególności, z ust Polaków, Gruzinów i Ormian.

Kiedy do miasta przyjechał Mykoła Swiderski – przedstawiciel ukraińskich władz z Kijowa w celu ukrainizacji miejscowego garnizonu byłej armii carskiej, pierwszą rzeczą, którą zorganizował, stała demonstracyjna parada-manifestacja, która była surowo zakazana rosyjską korpusnej ekipą.

"Musiałem stanąć w towarzystwie asysty M. Swiderskiego w ten czas, kiedy on, pod dźwięki orkiestra wojskowego, która cały czas przegrywała ukraińskich marsze, powitał odziały ukraińskiej piechoty Karskiego pułku, strzelców armatnich z Płatany, harcerzy Kubańskich, i innych, jeszcze nieuformowanych ukraińskich żołnierzy. Wszyscy przeszli przed nim i powitali go, krzycząc "Chwała Ukrainie!"...

Ukraińscy żołnierze szli i szli... Według nas, ich było około 1,5 tysiąca".

A to – wspomnienia Lwa Bykowskiego, oni są jeszcze bardziej interesujące:

Mykoła Swiderski

"Szeregi z ukraińskimi flagami skończyły się, a armia szła i szła.

To były te same szare szeregi, ponieważ wszyscy byli w rosyjskich mundurach i nie różnili się między sobą, ale pod polskimi flagami!

Gratulowali także Swiderskiemu "Chwała Ukrainie!".

Potem szły szeregi pod gruzińskimi flagami, a potem – pod ormiańskim...

Ta kilka tysięczna masa w smukłych szeregach szła przed komisarzem Ukrainy, muzyka grała nieprzerwanie, wszyscy krzyczeli "Chwała Ukrainie".
Ręka M. O. Swiderskiego odrętwiała od ciągłego salutowania"
[23].

W rezultacie Traktatu brzeskiego Niemcy wysłali na Ukrainę nie tylko swoje wojska, a także dywizje Synożupannyków, utworzoną z osadzonych w I wojnie światowej Ukraińców.

Kiedy 3 marca 1918 roku 1200 Synożupannyków odprawili się pociągiem ze stacji w obozie bazowym w mieście Weclar do swojej ziemi, to na platformie i w wagonach wymawiane głośno "Chwała Ukrainie!" [24].

Synożupannyki odbyły wielki marsz na placu Sofijskim w Kijowie. "Na placu tłumy ludzi, wszyscy przyszli nam pogratulować".

Brzmiało z naszych piersi "Chwała Ukrainie!" i muzyka zaczęła brzmieć "Ukraina jeszcze nie umarła". Pułk wystąpił na przed a za nim całą dywizją pod dźwięki orkiestry, udały się na ulicy miasta... Wszędzie widzieliśmy uśmiechnięte twarze i słyszeliśmy głośne okrzyki "Chwała! Chwała!" [25].

Kadra z uroczystości Synożupannyków (marzec), z parady Lubienskiego Serdjuckiego Konno-Kozakowego Pułku (wrzesień) i Armii Strzelców Siczowych URL (grudzień). Kijów, 1918

Gdy 3 kwietnia 1918 roku wojska ukraińsko-niemieckie przybyły do Głuchowa, a część bolszewików uciekła w stronę Chutoru Michajłowskiego, a niektórzy z nich zginęli z kozackich i niemieckich kul, wtedy: "Wszędzie słychać było: "Chwała Ukrainie" [26].

To wspomnienie daje dobrą ilustrację tego, jakie hasło było wymawiane ustnie, i które zostało napisane na transparentach (oczywiście z tego powodu nie było żadnego zdjęcia z flagą z napisem "Chwała Ukrainie!"):

"Ukraińscy Kozacy rzucali czerwone flagi bolszewików i powieszono ukraiński żółto-niebieski flagi z napisami:

"Niech żyje wolna Ukraina". Wreszcie przyjechał Hajdamacki kureń śmierci z ukraińską flagą, na której był dumny złoty napis: "Umrzemy za Ukrainę".

Przyjechał drugi samochód zwiadowcy z napisem: "Śmierć wrogom Ukrainy".

Hetmanat, druga wojna rosyjsko-ukraińska

Po przewrocie P. Skoropadskiego tradycja powitać się trwała i w oddziałach hetmana. Według wspomnień Wsiewołoda Petriwa serdjuki hetmana nie mieli szkolenia bojowego, a tylko "dobre maszerowali, głośno skandowali: "Chwała Ukrainie, chwała Hetmana" [27].

Ta odpowiedź "Chwała Hetmana!" jest interesującą, ponieważ po raz pierwszy została użyta jako jasna i krótka odpowiedź na pozdrowienie "Chwała Ukrainie!".

Przypomina o takim pozdrowieniu i Światosław Szramczenko, opisując, jak 9 września 1918 roku Skoropadski udał się do Berlina z dworca głównego w Kijowie:

"Sotnia honorowa bardzo sprytnie zaprezentowała broń. Hetman z otoczeniem poszli do przodu, powitali ją "Chwała Ukrainie!" i otrzymali głośną odpowiedź "Chwała Hetmana!" Orkiestra po marsze wstecznym grała hymn "Ukraina jeszcze nie umarła" [28].

Równolegle z pozdrowieniem serdjuckim w wojsku działała stara formuła pozdrowienia.

Tak więc 27 maja 1918 roku, kiedy przybył ataman pierwszej dywizji strzelców i kozactwa ("Szarej") Wiktor Sokira-Jachontów ze swoim sztabem we Włodzimierz Wołyński i pogratulował kozakom dywizji, odpowiedzieli mu: "Chwała Ukrainie!" [29].

W przeciwieństwie do dywizji Synożupannyków, która została rozbrojona w przededniu hetmańskiego przewrotu, "Szare" – Ukraińcy, wcześniej wzięte do niewoli w Austro-Węgrzech – organizowane walczyli o Ukrainę do listopada 1920 roku.

 Honorowa Setka "Szarej" dywizji pogratuluję swojemu atamanowi Wiktorowi Sokira-Jachontowu. Wołodymyr Wołyński, 27 maja 1918 roku

Źródło: Centralny archiwum państwowe najwyższych władz i rządów Ukrainy, b. 4465 op. 1, sp. 359, arch. 46. (dzięki za zdjęcie – Iwan Gomeniuk)

Druga wojna rosyjsko-ukraińska w XX wieku rozpoczęła się na długo przed powstaniem listopadowym 1918 roku przeciwko reżymowi P. Skoropadskiego.

Rosyjscy oficerowie, zwani "ochotnikami" (później większość z nich stała się "białymi strażnikami"), przeniknęli do armii hetmańskiej i ustanawiali tam własne porządki.

Jedną z pierwszych ofiar tej wojny był chorąży Woropaj. Chronologicznie on się stał pierwszym, kto, konając z rąk okupantów, wykrzyknął "Chwała Ukrainie!".

Jego kolega W. Kiedrowski przypomniał tego uczciwego ukraińskiego patriotę:

"...Podczas pierwszej inwazji bolszewików na Ukrainie, razem ze mną należał do kręgu dwunastu dusz, które walczyły z bolszewikami w okręgach: Humańskim, Zwenihorodskim i Baltskim.

Namiętny fanatyk i patriota zginął bohaterską śmiercią w 1918 w Połtawie, został zabity przez wolontariuszy. Okaleczony Hetmańsko-Moskiewskimi bagnetami, wypowiedział tylko jedno: "Chwała Ukrainie!" [30].

W zimie 1918-1919, kiedy Ukraina była pokryta falą "Otamańszczyny" i innej zbrojnej agresji bolszewickiego rządu Kremla, państwo Polskie (które już prowadziło wojnę z ZURL o Galicji) ogłosiła swoje prawa do Chełmy i Wołynia.

To wywołało wyjątkowo silne oburzenie, nawet za oceanem. W Stanach Zjednoczonych 29 grudnia 1918 chełmskie prawosławne Ukraińcy zebrali wiec, na którym głównymi były wołania: "Chwała Ukrainie" i "Precz z Lachami z naszej ziemi Chełmskiej, z naszego Podlasia" [31].

Gdy w dniu 22 stycznia 1919 roku pułkownik Hnat Porochowski wyrzucił z Włodzimierza Wołyńskiego "polskie gangi i niedobitych ochotników hetmańskich", wtedy otrzymał telegram powitalny od Wołodymyra Oskiłka, który zakończył się słowami:

"Chwała Ukrainie! Chwała wspaniałej armii kozackiej!"

Tak rozpoczęła się tragiczna zbrojna wojna polsko-ukraińska o Wołyniu [32].

 Pozdrowienia od Atamana W. Oskiłki do pułkownika G. Porochiwskiego, 22 stycznia 1919 roku

Wraz z walkami na Wołyniu, w Kijowie tego samego dnia – 22 stycznia 1919 roku – ogłoszono Akt Zjednoczenia URL i ZURL. Najpierw na plac Sofijski przybyli kolejarze z dużą flagą narodowej, na której zostały napisane słowa: "Chwała ukraińskim bohaterom!" (prototyp przyszłego "Chwała Bohaterom!") [33].

Zostało kilka wariantów wspomnień Longyna Cehelskiego o tym, jak deklarowali Akt Zjednoczenia. W tym, co napisano na świeżych torach, jest taki opis:

"Słońce świeciło z kopuły Sofii... tysiące iskier pojawiały się na hełmach i bagnetach... pułki, ukraińskie pułki, sunęły przed władzę najwyżej zjednoczonej Ukrainy... dzwony wszystkich kościołów brzęczały nieustannie, około Dniepru grzmiały salwy armat, a ludzie natchnione duszą, krzyczeli "Chwała Ukrainie! Chwała Kozakom! Chwała Galicyjсom! Chwała Dyrektoriatu! Chwała! Chwała!.." [34].

Uczestnik akcji, ówczesny duchowny Soboru Sofijskiego w Kijowie Pawło-Hrigorij Korsunowski przypomniał:

"Kiedy Akt Zjednoczenia był skończony, z piersi 250-tysiącnego tłumu wybuchnęło potężne ,, Chwała Ukrainie!" [35].

Kiedy dwa dni później w sali Zgromadzenia Kupców (obecnie Filharmonia Narodowa) odbył się koncert poświęcony żołnierzom na część Dnia Jedności Ukrainy (wystąpił Narodowy Chór pod kierownictwem M. Łeontowycza i kapela bandurzystów Jemca), odbyło się następnie:

"Ogłoszenie "chwała" Ukrainie, atamanu Petlurie, wszystkim przywódcą i niezwyciężoną armię wywołało entuzjazm" [36].

Na początku 1919 roku hasło "Chwała Ukrainie!" stało tak popularne, że na froncie kontrarosyjskim, w składzie Sarnieńskiej grupy (dyslokacja: Dubrowyca-Łuniniec) jeden z dwóch pociągów pancernych armii URL został nazwany "Chwała Ukrainie" [37].

A w marcu 1919 roku we Lwowie, przed egzekucją Polakami na Cytadeli, krzyknęli: "Chwała Ukrainie!" już nie żołnierze ukraińskiej armii, ale zwykli wiejscy chłopcy z przedmieść [38].

Kiedy Zjednoczone Ukraiński Armii (Armii URL i Ukraińska Armia Halicka), po długich walkach z bolszewikami i Polakami, weszły do Kijowa 31 sierpnia 1919 roku, świąteczny ubrany Kijów wyszedł na ulice i nawrzucał ich kwiatami;

"... A hasłom "Chwała Ukrainie", "Chwała Galicyjсom" lub "Chwała Strzelcom Sieciowym!" nie było końca" [39].

Oprócz kwiatów i tych pozdrowień niebiesko-żółte flagi wisiały na budowlach. Osyp Stanimir przypomina, że kiedy jego kureń UAH przybył do rady miejskiej (duma), wtedy:

"Cała przestrzeń przed Dumą, wszystkie ulice i szeroki Chreszczatyk są wypełnione wielobarwną masą ludzi...

Zostałem zabrany z konia i sprowadzony prawie na rękach do Dumy, gdzie już zebrała się Duma Miejską. Podałem kureniu odpowiednie rozkazy stosownie oblężenia, dałem rozkaz podjąć bagnetu i powiesiłem na balkonie dużą żółto-niebieską flagę naszego kurenia.

Potrójne, głośne: "Chwała Ukrainie!" było jak żywa pieczęć na dokumencie o opanowaniu nami Kijowa [40].

Slogan "Chwała Ukrainie!" był głęboko zakorzeniony w armii URL – podczas ćwiczeń oraz podczas desperackich ataków.

Wołodymyr Sosiura, który w lipcu 1919 roku został kadetem Żytomierskiej Szkoły Młodzieżowej, napisał w swojej powieści "Trzecia rota": "Nasza setka niepołączone odpowiadała "Chwała Ukrainie" (nie do stóp) i [Graf Sergij] Zubok-Mokijewski zmuszał nas biec do góry".

Dowódca Armii URL Mychajło Omelianowicz-Pawlenko zauważył, że w pierwszym marsze zimowym, 28 grudnia 1919 w pobliżu miasta Żaszków w obwodzie Kijowskim:

"Personalna odwaga pułkownika [Piotra] Diaczenki, który, krzycząc: "Chwała Ukrainie" wpadł w ogień wroga, zachęciła Kozaków – nieprzyjaciel nie zdążył spojrzeć wstecz, a nasza konnica już posiekała centrum jego położenia". I dalej: "Ten odważny wypad dezorganizował wroga i dał taką panikę, że wróg nie mógł walczyć, rzucał broń, histerycznie krzyczał, poddawał się, biegł ulicami, unosząc ręce do góry" [41].

Na koniec hasło "Chwała Ukrainie!" zostało oficjalnie wprowadzone do armii URL. Stało się to w końcowej fazie legendarnego pierwszego Marszu Zimowego, a mianowicie 19 kwietnia 1920 roku.

W tym dniu Mychajło Omelianowicz-Pawlenko wydał rozkaz dla armii URL z numerem 18 "Po części musztrowej".

Rozkaz rozpoczął się z tego, że w pierwszym akapicie zaznaczono gratulacje "Chwała Ukrainie", następnie zostało wspomnienie o udanym zdobyciu miasta Wozniesieńsk (obecnie obwód Mikołajówski), a w ostatnim punkcie rozkazu zostało stwierdzone:

"Do wszystkich części armii, aby chwalić lub podziękować za służbę dla Ukrainy, odpowiedzieć: "Chwała Ukrainie" [42] (zgodnie z prawem, w nowoczesnych Siłach Zbrojnych Ukrainy w takich przypadkach powinna następować odpowiedź: "Służę narodowi ukraińskiemu").

 Rozkaz o oficjalnym wprowadzeniu pozdrowienia "Chwała Ukrainie!" w armii URL. 19 kwietnia 1920 roku

Ruch powstańczy i nacjonalistyczny

Tradycja pozdrowień "Chwała Ukrainie!" kontynuowała swoje życie po tym, jak Armia URL znalazła się w obozach internowanych w Polsce. Jurij Horlis-Horski w swoich wspomnieniach, opublikowanych w roku 1993 (które później się stały pierwszą częścią powieści "Chłodny jar") zauważa, że powstańcy na gratulacje "Chwała Ukrainie!" odpowiedzieli: "Ukrainie chwała!" [43].

Jednak Jaków Wodiany, który także był w Chłodnym Jarze w latach 1921-1922, w swojej sztuce, opublikowanej w 1928 roku, podaje inną wersję pozdrowień osób z Chłodnego Jary: "Chwała Ukrainie! Na wieki chwała!" [44].

Jurko Stepowy (Fedir Pestuszko) w powieści "W stepach Chersoniu" pisze, że jego brat – ataman z Chłodnego Jary Kosć Błękitny – witał się "Chwała Ukrainy!", a w zamian jemu odpowiedzieli: "Chwała" [45].

Ataman Ilko Struk wykorzystywał także pozdrowienie "Chwała Ukrainie!".

Z okazji wyborów sowieckich (28 kwietnia 1921 zostały wybrane rady wiejskie i powiatowe) powstańcy kleili proklamacje, że Ukraińcy jest "ludzie narodowe, którzy mogą walczyć o siebie".

Sugerowano głosowanie za rewolucjonistów niepodległościowców i republikanów. Proklamacja skończyła się (fragmenty której przedrukował kijowski "Bolszewik" z krytyką), tymi słowami: "Chwała Ukrainie – Petlurie Chwała". Te same slogany były używane przez Struka i jego chłopców podczas propagandy ustnej [46].

W Internecie istnieje wiele odniesień do faktu, że hasło "Chwała Bohaterom!" zaproponował używać jeszcze w 1925 roku Jurij Artiuszenko w Legii Ukraińskich Nacjonalistów (LUN), która później wystąpiła współzałożycielką OUN.

Jednak to stwierdzenie musi być uzasadnione. Wielokrotnie cytowana w Internecie teza zaczyna się od słów "Podobnie na to", a dopiero potem jest wyrażenie "co Jurij Artiuszenko zaproponował użycie gratulacji Konnego Pułku Czarnych Zaporożców: "Chwała Ukrainie" – "Chwała Kozakom". "Wniosek społeczeństwo przyjęło, ale z uzasadnieniem – trzeba odpowiedzieć: "Chwała Bohaterom!".

We wspomnieniach J. Artiuszenki i w publikacjach o nim, które były wydrukowane w roku 1962 i 1966, nie ma żadnego wspomnienia o tym, że on miał jakikolwiek związek z hasłami LUN [47].

A w jego wspomnieniach z lat 1957, 1972 i 1985 nie chodzi o gratulacje dla LUN, ale o nacjonalistycznym pozdrowieniu "Chwała Ukrainie!" i odpowiedzi "Chwała Ukrainie, Chwała!", które stale używał Konny Pułk Czarnych Zaporożców w czasie walki zbrojnej [48].

Jednak rok utworzenia LUN zyskał kluczowe znaczenie dla nowych gratulacji ukraińskich sił zbrojnych. W zarządzeniu numer 4 od 10 lipca 1925 roku Ukraińskiego Narodowego Stowarzyszenia Kozaków (UNST), które kontynuowało tradycje wolnych kozaków, określono formę powitania dla członków organizacji: "Chwała Ukrainie – Chwała Kozakom" [49].

Co ciekawe, przywódcą UNST był Iwan Połtawec-Ostrianica, jedna z najbliższych osób do hetmana P. Skoropadskiego w 1918 roku. Możliwe, że slogan "Chwała Ukrainie! Hetmana Chwała!" także był jego utworem.

 Iwan Połtawec-Ostrianica jest prawdopodobnie autorem hasła "Chwała Ukrainie! Chwała Hetmana!" i "Chwała Ukrainie! Chwała Kozakom!" odpowiednio w 1918 i 1925 roku

ZDJĘCIA: Muzeum Płastu w Stanach Zjednoczonych

Niedługo potem, w 1929 roku, w środowisku Ukraińskiej Organizacji Wojskowej (UOW) pojawiła się kolejna ukraińska formuła powitania: "Chwała Ukrainie! Chwała Wodzie!", która później trafiła do OUN i została zatwierdzona jako oficjalna na Wielkim kongresie OUN.

Ten slogan pojawił się wśród zwolenników UOW w Stanach Zjednoczonych podczas wizyty Jewhena Konowalca w Nowym Jorku.

"Poradziliśmy między sobą, zdecydowaliśmy się powitać Wódzia według ideologii UOW – w kategoriach wojskowych – kiedy pułkownik wchodzi do sali, wszyscy obecni na komendę "pozir" stają "baczno", twarzą do pułkownika i w jeden głos przywitają go pozdrowieniem nacjonalistycznych liderów "Chwała Wodzie!"... kiedy wchodził do sali i powitali go głośnym "Chwała Wodzie!" ...Pułkownik odpowiedział: "Chwała Ukrainie!" [50].

Od połowy lat 1920 hasło "Chwała Ukrainie" zaczęły używać płastuny w Galicji i Wołyniu (wychowane głównie weteranami walki wyzwoleńczej).

Płastuny używali hasła latem 1927 roku, wraz ze swoją gratulacją "SKOB!" podczas spotkania płastunów w Aleksandrii pobliżu m. Równego (w wyniku tego spotkania Polacy z tego samego roku zakazali "Płast" na Wołyniu).

W konspiracyjnym Płaście z końca lat 30-tych zamiast "SKOB!" używano było pozdrowienie: "Chwała Ukrainie – Chwała, Chwała, Chwała!". Właśnie o tym wspomniał Jurij Artiuszenko we wspomnieniach na temat "Czarnych Zaporożców" i LUN [51].

Ta odpowiedź-krzyk "Chwała, Chwała, Chwała!" i teraz używany w Płaście i był również używany podczas parady wojskowej 24 sierpnia 2018 roku.

Ze środowiska płastunów, które masowo weszły do OUN po zakazie Polakami Płastu, hasło "Chwała Ukrainie!" powróciło do mas i ponownie stało popularne wśród Ukraińców.

Podczas Warszawskiego i Lwowskiego procesów nad Stepanem Banderą – oraz jego "braciami" i "siostrami" z Płastu – "Chwała Ukrainie!" cyklicznie brzmiało w sali (za to były oddzielnie kary polskiego sądu).

W przedrukach kronik sądowych w czasopismach pozdrowienie zostało rozproszone na całym świecie i zostało wykorzystane wszędzie. Tak zaczęli podpisywać listy reklamy nawet wspólnot religijnych w Stanach Zjednoczonych.

Nawiasem mówiąc, w zbiorze prac Stepana Bandery nie ma tego popularnego i często używanego w Internecie cytata, który jemy przypisują: "A nadejdzie czas, kiedy ktoś powie: "Chwała Ukrainie!", a miliony odpowiedzą "Chwała bohaterom!"

Ale Bandera po prostu musiał wiedzieć, że gdy wojska węgierskie utopiły we krwi "Sicz Karpacku", siczowyki przed śmiercią często skandowali: "Chwała Ukrainie!" (Z tego powodu w 1939 roku nazisty zakazali korzystać z tego hasła w ukraińskich audycjach radiowych z Wiednia).

Dlatego Drugi największy zbiór OUN w 1941 roku nie tylko rejestrował swoją decyzją tu długą tradycję, ale również dodał do pozdrowienia obowiązkowy odpowiedź: "Chwała Bohaterom".

__________________________________

[1] Kovalenko O. Na mezhi dvokh vikiv / Z mynuloho: zbirnyk / red. R. Smal-Stotskyi. – T. 2. – Varshava: Ukrainskyi naukovyi instytut, 1939. – S. 39-40.

[2] Dopysy. Z Detroit, Mich: Zvit z federatsiinoho vicha // Svoboda. – 1916. – Ch. 122. – 10 zhovtnia. – S. 3.

[3] Visty z kraiu // Nova Rada. – 1917. – Ch. 5. – 31 bereznia. – S. 2.

[4] Dopysy: Irkutsk // Nova Rada. – 1917. – Ch. 32. – 6 travnia. – S. 4.

[5] Kedrovskyi Volodymyr. 1917 rik // Svoboda. – 1928. – Ch. 13. – 19 sichnia. – S. 2.

[6] Shtepa P. Natsionalizm moskvyna // Vyzvolnyi shliakh. – 1969. – Ch. 5 (254). – Traven. – S. 541.

[7] Kedrovskyi Volodymyr. 1917 rik. – Vinnipeg, 1967. – S. 61, 75, 78.

[8] Visty z kraiu // Nova Rada. – 1917. – Ch. 30. – 4 travnia. – S. 2.

[9] Dopys: m. Kobeliaky // Nova Rada. – 1917. – Ch. 70. – 22 chervnia. – S. 4.

[10] Martos Borys. Pershyi Universal Ukrainskoi Tsentralnoi Rady // Zoloti rokovyny: Kalendar-almanakh UNS na 1967 rik. – S. 19.

[11] Ukrainska manifestatsiia v Pe¬trohradi // Svoboda. – 1917. – Ch. 101. – 28 serpnia. – S. 4.

[12] Kedrovskyi Volodymyr. 1917 rik // Svoboda. – 1928. – Ch. 134. – 11 chervnia. – S. 2; Kedrovskyi Volodymyr. 1917 rik. – Vinnipeg, 1967. – S. 468-469, 473; Svoboda. – 1928. – Ch. 19. – 25 sichnia. – S. 2; Svoboda. – 1928. – Ch. 20. – 26 sichnia. – S. 2.

[13] Pryviatanie Kerenskoho // Svoboda. - 1917. – Ch. 107. – 11 veresnia. – S. 1.

[14] Kedrovskyi Volodymyr. 1917 rik. – Vinnipeg, 1967. – S. 243; Svoboda. – 1928. – Ch. 69. – 24 bereznia. – S. 2.

[15] Shramchenko S. Liniinyi korabel-drednout "Volia" // Litopys Chervonoi Kalyny. – 1939. – Ch. 5. – Traven. – S.7.

[16] Hikavyi M. Nevykorystana stykhiia ukrainskoho voiatstva v 1917 r. // Almanakh-kalendar "Homonu Ukrainy" na 1971 rik. – Toronto, 1971. – S. 139-143.

[17] Ostrovershenko Ivan. Z vyzvolnoi borotby (Spohady) // Dorohovkaz. – 1966. – Ch. 9 (28). – Sichen-liutyi. – S. 10.

[18] Hikavyi M. Nevykorystana stykhiia ukrainskoho voiatstva v 1917 r. // Almanakh-kalendar "Homonu Ukrainy" na 1971 rik. – Toronto, 1971. – S. 139-143.

[19] Hikavyi M. Tretii viiskovyi zizd u Kyievi // Visnyk OOChSU. – 1975. - Ch. 11 (319). – Lystopad. – S. 4-5.

[20] Shulhyn O. Misiia Symona Petliury // Dilo. – 1938. – Ch. 121. – 5 chervnia. – S. 5.

[21] Korchynskyi Mykhailo. Koly horiv dim Mykhaila Hrushevskoho (8 sichnia 1918 r.) // Dilo. – 1937. – Ch. 67. – 27 bereznia. – S. 7.

[22] Kushnir M. Bii pid Krutamy (Narys) // Kruty (Materialy do 50-littia boiu pid Krutamy). – Briussel; Niu York, – 1968. – S. 27-32; Cholii I. Pamiati Osypa M. Tverdovskoho // Litopys Chervonoi Kalyny. – 1931. – Ch. 2. – S. 16.

[23] Bykovskyi Lev. Ukraintsi v Trapezundi v KhKh-u stolitti // Vyzvolnyi shliakh. – 1963. – Kn. 11-12 (191). – Lystopad-hruden. – S. 1280.

[24] Vistnyk Soiuza vyzvolennia Ukrainy. – 1918. – Ch. 19 (199). – 21 kvitnia. – S. 238.

[25] Kurovskyi V. U maternomu Kyivi (zi spomyniv synozhupantsia) // Visty z Luhu. – 1930. – Ch. 12. – S. 3-6.

[26] Z zapysok Illi Rohatynskoho // Zhyttia i znannia. – 1930. Ch. 8 (32). – Traven. – S. 229-233.

[27] Serhiichuk Volodymyr. Vsevolod Petriv. – Kyiv, 2008. – S.119.

[28] Shramchenko S. Prapor holovy Ukr. derzhavy i Ukr. vozhnni prapory nad Baltykom u 1918 rotsi // Ranok (Derbi, Anhliia). – 1953. – Ch. 6. – 30 travnia 1953. – S. 3.

[29] Novynky // Dilo. – 1918. – Ch. 127. – 8 chervnia. – S. 2.

[30] Kedrovskyi Volodymyr. 1917 rik. – Vinnipeg, 1967. – S. 34; Svoboda. – 1928. – Ch. 8. – 12 sichnia. – S. 2.

[31] Kholmski ukraintsi orhanizuiutsia // Svoboda. – 1919. – Ch. 1. – 2 sichnia. – S. 6.

[32] Volodymyr-volynskyi uziato // Nova Rada. – 1919. – Ch. 16. – 24 sichnia. – S. 3.

[33] Olesnytskyi Ya. Pered semy rokamy. Den 22 sichnia 1919 v Kyivi // Dilo. – 1926. – Ch. 14. – 22 sichnia. – S. 1.

[34] Yak perevedeno zluku? Spohady uchasnyka // Ukrainskyi vistnyk (Niu York). – 1928. – Ch. 15. – 19 sichnia. – S. 1-3.

[35] Sviato ukrainskoi Derzhavnosty // Svoboda. – 1937. – Ch. 50. – 3 bereznia. – S. 3.

[36] Teatr i muzyka // Nova rada. – 1919. – Ch. 20. – 29 sichnia. – S. 4.

[37] Prokhoda Vasyl. Dumky pro pravdu. – Drohobych, 2009. – S. 222.

[38] Hrynevych Yaroslav. Z pryhaslykh spomyniv: kreidiani khresty // Visnyk OOChSU. – 1976 . – Ch. 5. – Traven. – S. 25.

[39] Podiuk Ivan. Na tsomu mosti stoialy my… / Ukrainska Halytska Armiia. Materialy do istorii. – T. 5. – Vinnipeh, 1976. – S. 96-102.

[40] Stanimir Osyp. Ukrainska halytska armiia v boiakh z armiieiu hen. A.Denikina / Ukrainska Halytska Armiia. Materialy do istorii. – T. 1. – Vinnipeh, 1958. – S. 470-484.

[41] Omelianovych-Pavlenko M. Zymovyi pokhid (6.XII.1919 - 6.V.1920 rr.) / Za derzhavnist. Zbirnyk 1. – Kalish, 1935 – S. 28.

[42] Dotsenko Oleksander. Zymovyi pokhid (6.KhII.1919-6.V.1920). – Varshava, 1932. – S. 170.

[43] Horlis-Horskyi Yu. Rik v Kholodnomu Yaru // Litopys Chervonoi Kalyny. – 1933. – Ch. 1. – Sichen. – S. 13.

[44] Vodianyi Ya.. Kholodnyi Yar. Istorychna drama na 4 dii. Z chasiv vyzvolnykh zmahan na Ukraini 1921 r. – Ternopil-Lviv, 1928. – S. 12.

[45] Stepovyi Yu. V khersonskykh stepakh. – Miunkhen, 1947. – S. 21.

[46] Onatskyi Yevhen. Otaman Struk // Svoboda. - 1932. – Ch. 232. – 5 zhovtnia. – S. 2.

[47] Artiushenko Yu. Podii i Liudy na moiemu shliakhu borotby za Derzhavu. 1917-1966. – Na chuzhyni, 1966. – S. 71; Lypovetskyi I. Inzhener Yurii Artiushenko // Biuleten Soiuzu Buvshykh Ukrainskykh Voiakiv u Kanadi (Toronto). – 1962. – Ch. 13. – Zhovten-hru¬den. – S. 25.

[48] Artiushenko Yu. Po torakh bortsiv – za pravdu i voliu. – Chikago, 1957. – S. 36-37; Artiushenko Yu. U 60-richchia stvorennia Liegii Ukrainskykh Natsionalistiv / Kalendar-almanakh Novoho shliakhu. – Toronto, 1985. – S. 57; Artiushenko Yu. Liegiia Ukrainskykh Natsionalistiv / Konovalets i yoho doba… 1972. – S. 382.

[49] Davydiuk Ruslana. Ukrainska politychna emihratsiia v Polshchi: sklad, struktura, hromadsko-politychni praktyky na terytorii Volynskoho voievodstva. – Lviv-Rivne, 2016. – S. 323.

[50] Zadoretskyi Petro. Frahment z diialnosty polk. Ye.Konovaltsia / Yevhen Konovalets ta yoho doba. – Miunkhen, 1974. – S. 833-844.

[51] TsDIAL. – F. 389. – Op. 1. – Spr. 18. – Ark. 10-11.

Dyrektoriat: kto, dlaczego, jak?

Latem 1918 roku opozycja do władzy Hetmana Pawła Skoropadskiego, zebrana w ramach Ukraińskiego Związku Narodowego (Ukrajinśkyj Nacionalnyj Sojuz - UNS) zaczęła się radykalizować. Działacze opozycyjni zabrali się do przygotowania zbrojnego wystąpienia. Dyrektoriat – organ naczelny powstania – był stworzony wieczorem 13 listopada 1918 roku.

Tomos-1930 lub jako „ukraiński Nuncjusz” w Stambule walczył o autokefalię Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego

Gdy tylko imperialna presja na Ukrainie zaczynała się osłabiać lub zaczynało się tworzenie niezależnego Państwa Ukraińskiego, natychmiast powstawało pytanie o autokefalię. Podczas Rewolucji Ukraińskiej, kiedy istniało niepodległe Państwo Ukraińskie, problem kościoła nie został rozwiązany. Po porażce walk wyzwoleńczych, zesłany rząd Ukraińskiej Republiki Ludowej nadal walczył o rozwiązanie tego problemu.

Skoropadski przeciwko Denikinowi. Ostatnia misja premiera Łyzohuba

9 listopada 1918 roku gubernator wojskowy Odessy Eduard Belc zastrzelił się, a feldmarszałek Alfred Kraus, dowódca Armii Wschodniej, już wyjechał do domu. Fedir Łyzohub nie miał z kim rozmawiać. Z delegacją rządowa Krymu w październiku było zawrzano poprzednie porozumienie w sprawie autonomii w ramach Państwa Ukraińskiego, ale...

Panichida za Mazepą: dlaczego hetman Skoropadski sprzeciwił się

9 lipca zadzwonił telefon w mieszkaniu szefa ukraińskiej Agencji Telegraficznej Dmytra Doncowa. Na linie był Hetman. Chciał pogadać o Iwanie Mazepie...